Pozdrawiamy z Ugandy. Po trzech dniach dotarliśmy do St. Jude Children’s Home. Po drodze była mocno zatłoczona Kampala i pierwsze doświadczenie przejażdżki po ugandyjskich drogach na boda (fotka poniżej).
Od wczoraj jesteśmy w Gulu i powoli zaczynamy poznawać dzieci oraz nasze zajęcia. Pogoda zaskakuje, raz ulewa i burza a raz afrykańskie słońce. A żeby było nam weselej to nieustannie towarzyszą nam stęsknione Mzungu komary i ciekawskie jaszczurki.
Wszystkim dopisuje zdrowie i dobry humor 🙂 Ściskamy mocno tych, którzy tutaj zaglądają. Pamiętajcie o nas w modlitwie i my również pamiętamy każdego dnia o Was.
No to bogatych doświadczeń 🙂 Czas szybko zleci, więc korzystajcie ile się da 🙂